Drodzy Czytelnicy,

Wszyscy chyba znamy powiedzenie „Pieniądze szczęścia nie dają”. Okazuje się, że nawet zostało to ostatnio zbadane naukowo.

„Badanie przeprowadzone w krajach o niskich dochodach pokazało wysoki poziom szczęścia mieszkańców wsi. Wysokie zadowolenie z życia było m.in. wynikiem poczucia bezpieczeństwa, więzi społecznych, czasu spędzanego z rodziną i kontaktu z przyrodą” – podaje PAP.

Naukowcy sprawdzili poczucie szczęścia w ubogich ekonomicznie społecznościach, w których pieniądze pełnią znikomą rolę i których zwykle nie uwzględnia się w tego typu badaniach. Większość z nich informowała o zadziwiająco wysokim poziomie szczęścia.

Tak. To takie proste! Szczęście naprawdę jest za darmo. Zdrowie natomiast leży na talerzu. Należy tylko zwrócić baczną uwagę, co tak naprawdę na ten talerz kładziemy. Pisze o tym, w kontekście nowego pomysłu lansowania „zdrowego odżywiania” Instytutu Żywności i Żywienia, starszy doradca ŻO Zuzanna Rzepecka.

Jak wiemy, pokarm, który spożywamy, powinien być biochemicznie dopasowany do składu chemicznego ciała ludzkiego i dostarczać w pożywieniu wszystkich składników w optymalnych ilościach i proporcjach. Składniki pokarmowe to białka, tłuszcz i węglowodany i powinno ich być tyle ile wynosi indywidualne, optymalne zapotrzebowanie każdego z nas. To co spożyjemy musi być albo wbudowane w organizm albo spalone. Natomiast to co nie zostało wykorzystane przez organizm w jelitach gnije, fermentuje i zmienia florę jelitową.

Hierarchię produktów, które w żywieniu człowieka są najlepsze oraz proporcje w jakich powinny być spożywane, opracował Doktor Jan Kwaśniewski. Przy każdej zmianie proporcji występuje inna przemiana materii, inne jest zapotrzebowanie na białko, witaminy, mikroelementy, energię, inna sprawność mechaniczna organizmu, inna czynność umysłu, inne przytrafiają się choroby.

Proste? Proste! Przekazujmy więc tę prostą prawdę dalej, by jak najwięcej osób mogło z niej skorzystać.

Jak napisała w swojej pracy końcowej doradca ŻO Aleksandra Rakowska, „to trudne zadanie w dzisiejszym świecie, ale każdy kolejny zdrowy człowiek jest wart wszelkich trudów”.

Ewa Borycka-Wypukoł