MIESIĘCZNIK OPTYMALNI LISTOPAD 2017
Drodzy Czytelnicy,
Znakomita większość osób odżywiających się optymalnie wie, co je. Nie tylko dotyczy to składu i proporcji BTW zjadanych produktów, ale także ich pochodzenia. Cieszy fakt, że ta dobra „moda” rozprzestrzenia się. „Przejawem wzrostu świadomości dotyczącej tego, jak znaczący wpływ na zdrowie ma jakość tego, co jemy, jest to, że konsumenci coraz częściej sięgają po produkty żywieniowe, które wydają się im najlepsze dla organizmu. Z badań wynika, że 63% Polaków interesuje się składem kupowanych artykułów spożywczych. Ma to istotny wpływ na kształtowanie rynku spożywczego, bo rosną oczekiwania względem ich jakości. Jedną z odpowiedzi na zmieniającą się sytuację na rynku jest rolnictwo ekologiczne. Przestrzega ono wysokich standardów dotyczących metod produkcji, aby sprostać wymaganiom konsumentów preferujących wyroby wytwarzane przy użyciu naturalnych substancji i w wyniku naturalnych procesów. Istnieje przekonanie, że żywność pochodząca z gospodarstw ekologicznych na ogół przewyższa wartością odżywczą i zawartością związków bioaktywnych produkty konwencjonalne. Z wielu badań naukowych wynika, że ma ona wyższą zawartość związków o charakterze antyoksydacyjnym. Można przypuszczać, że systematyczne spożywanie takich produktów stanie się jednym ze sposobów ograniczenia zachorowań na choroby dietozależne i poprawę ogólnego stanu zdrowia” – podaje blog SGGW. Czy zatem powinniśmy kupować tylko produkty „eko”?
rn
„,”json_desc1″:””,”json_autor”:”
Ewa Borycka-Wypukoł
„,”json_main_title”:”