#Aktualności

WARTO PRZCZYTAĆ – Dieta japońska a Żywienie Optymalne

Zgodnie z zapowiedzią publikujemy zapis prezentacji „Żywienie optymalne a dieta japońska”, jaką przedstawiła Zuzanna Rzepecka – Starszy Doradca ŻO, prezes poznańskiego Oddziału OSO, właściciel Arkadii w Poznaniu w czasie „Aktywnego powitania wiosny pod tężniami” w Ciechocinku. (red.)
Kuchnia japońska zyskała swoją popularność dzięki spożywaniu surowych ryb. W Kraju Kwitnącej Wiśni spożywa się ogromne ilości ryb, a dostęp do morza gwarantuje najświeższe składniki. W latach 70-tych przeprowadzone badania udowodniły, że przeciętny Japończyk zjada rocznie 30 kg surowych ryb. Na przestrzeni kilkudziesięciu lat japońska dieta zmieniła się jednak radykalnie (wzrosło spożycie mięsa, jajek, nabiału i owoców), podczas gdy główny składnik japońskiej kuchni – ryby, nie straciły na znaczeniu. Dziś statystyczny mieszkaniec Japonii zjada jej rocznie ponad 40 kg! Ryby w Japonii to nie tylko istotny pokarm z punktu widzenia żywieniowego, ale przede wszystkim podstawowy (obok ryżu) czynnik kultury kulinarnej. W żadnym innym kraju najlepsze gatunkowo ryby i najwymyślniejsze wykorzystanie owoców morza nie osiągają tak spektakularnych cen. Do najdroższych ryb należy tuńczyk błękitny (do 90 dolarów za kg), a jego sprzedaż odbywa się najczęściej w systemie aukcyjnym. Dieta japońska – Dr Jan Kwaśniewski, „Odpowiedzi na listy” cz. III list nr 20 str. 59 „W 1972 r. podkreśliłem zalety diety „japońskiej”. Nie może się ona równać z dietą optymalną, ale jest lepsza od większości diet mieszanych. Można dobrze funkcjonować jedząc ryż, inne zboża czy jarzyny, ale wtedy trzeba zjadać znacznie więcej białka i musi to być białko zwierzęce. Tłuszczu musi być mało. Jednolite „paliwo”, nawet gorszej jakości, jest lepsze od mieszanego paliwa. Gdy organizm dostaje dużo białka, witamin i składników mineralnych (np. w rybach), może łatwo spalać zjadane węglowodany i dość dobrze funkcjonować. Gdy dostaje więcej tłuszczu i to nasyconego wodorem, nie musi już spalać wszystkich węglowodanów, gdyż woli spalać tłuszcz. Część węglowodanów, niepotrzebną już jako „paliwo”, przetwarza na trójglicerydy, a te na cholesterol. I tu zaczyna się nieszczęście. Dlatego np. najlepsze jest masło, gorszy od masła jest chleb, a najgorszy – chleb z masłem.” Japoński model żywienia – dieta japońska – to model żywienia sztuczny, nie występujący w przyrodzie. Główne źródło energii to węglowodany: ryż, jarzyny, płatki owsiane. Na 1 gram zjadanego białka, nie może przypadać więcej niż 0,65 g tłuszczu, ale za to ponad 3,2 g węglowodanów. Czyli energia z tłuszczu nie może wynosić więcej ni 15-20%. Aby organizm człowieka żywiącego się ryżem funkcjonował w miarę poprawnie, musi otrzymywać bardzo dużo białka zwierzęcego, natomiast nie może otrzymywać tłuszczów. Najlepsze w tej diecie, poza ryżem, węglowodany to: płatki owsiane, kasza gryczana, jaglana, mąka pszenna i chleby. Dieta ta nie chroni np. przed nowotworami. Dieta japońska nie jest w stanie pokryć w stu procentach potrzeb tkanek, zwłaszcza słabo ukrwionych. Krwotoki mózgowe biorą się ze stwardnienia tętnic mózgowych, przy czym stwardnienie to nie ma żadnego związku z miażdżycą, bowiem u Japończyków zawarte w pożywieniu węglowodany są spalane przy pomocy dużych ilości białka, witamin i składników mineralnych, których dostarczają ryby, zwłaszcza beztłuszczowy dorsz. Nie są zaś przetwarzane na tłuszcz i cholesterol. Przy spalaniu tłuszczów zwierzęcych nie potrzeba tak dużych ilości białka, witamin i minerałów. 
(…)
Opracowanie: Zuzanna Rzepecka 
Starszy doradca ŻO 
Prezes O.OSO w Poznaniu
Więcej – w majowym numerze miesięcznika „Optymalni”